piątek, 2 sierpnia 2013

Rozdział 3

Wstawiam nowy rozdział, bo doszłam do wniosku, że gdybym miała czekać na komentarze, to trochę by się zeszło ;p
I wiem, że opowiadanie może być na razie nudne, ale postaram się to zmienić
Miłego czytania :)








Gdy się odwróciłam, zobaczyłam wysokiego bruneta z ciemnymi oczami, ubranego w czarne spodnie i szary T-shirt w paski.
Nawet przystojny - pomyślałam. - Violka, ogarnij się! Nie znasz go.
- Cześć Diego! - Przywitała się Angie, która przyszłą z koktailami. - Masz ochotę z nami usiąść?
- Jasne - odparł chłopak.
- Widzę, że poznałeś już moją siostrzenicę, Violettę. Violu, to jest Diego, jeden z moich uczniów.
- Miło mi cię poznać - powiedziałam.
Diego
Fajna ta Violetta. Nie wiedziałem, że Angie ma siostrzenicę...
- Wiesz, tak sobie pomyślałam - zaczęła Viola - że może chciałbyś przyjść dzisiaj na moje przyjęcie urodzinowe?
- Masz dzisiaj urodziny? - spytałem.
- Siedemnaste - uśmiechnęła się.
- Wszystkiego najlepszego! W sumie czemu nie. Nie mam dzisiaj żadnych planów. O której przyjęcie się zaczyna?
- O 17 - powiedziała.
- Za godzinę? 
Spojrzała na zegarek:
- Na to wygląda. Przepraszam, ale muszę już iść się przygotować. Tata mnie zabije. - Szepnęła do siebie.
- Nie ma sprawy. Do zobaczenia.
- Cześć - powiedziały razem Violetta i Angie.
Violetta
- Fajny ten Diego. Nareszcie poznałam kogoś w moim wieku. Mam nadzieję, że tata nie będzie zły, że go zaprosiłam.
- Nie powinien. W końcu to twoje urodziny - powiedziała Angie.
- Niby tak, ale nie znasz taty. On jest zdolny do wszystkiego.
Byłyśmy już w domu.
- Ty idź się przebrać, a ja powiem wszystko Germanowi.
- Dobrze - powiedziałam i poszłam na górę przygotować się do przyjęcia.

******************
I znów nudy...
W następnym postaram się wprowadzić Leona :)

2 komentarze:

  1. Oj weeeeeeeź, nie są nudne :c

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie są nudne nie oceniaj się tak surowo. I... WYWAL MI STĄD DIEGO !!

    OdpowiedzUsuń